Skocz do zawartości
Zamasu

Turniej CS:GO z rekordową popularnością. Bilety sprzedały się w mniej niż 1h

Rekomendowane odpowiedzi

Mniej niż 60 minut - tyle wystarczyło aby bilety na turniej Intel Extreme Masters Rio zostały wyprzedane. Społeczność domaga zwiększenia puli miejsc.

 

image.png

 

 

Counter-Strike: Global Offensive jest uwielbiany przez ludzi z całego świata. Nie powinno jednak ulegać wątpliwości, że gra jest niezwykle mocno uwielbiana w Brazylii. Idealnie obrazuje to reakcja, jaką wykazali się tamtejsi fani chwilę po ogłoszeniu turnieju rangi Major, który ma odbyć się w Rio de Janeiro.

 

 


Bilety sprzedane w mniej niż godzinę

 

 

Opublikowana 24 maja informacja dotycząca organizacji Intel Extreme Masters Rio obiegła społeczność Counter-Strike’a w błyskawicznym tempie. Wszystko za sprawą statusu imprezy - to nie będzie zwyczajny turniej CS-a, lecz najważniejsze rozgrywki rangi Major. Pula nagród turnieju sięgnie miliona dolarów, zaś same zawody odbędą się na początku listopada bieżącego roku.

Sprzedaż biletów ruszyła zaledwie jeden dzień po ogłoszeniu imprezy. Jeunesse Arena, która jest gospodarzem wydarzenia posiada pojemność mogącą przekroczyć 20 tysięcy miejsc. Jak się okazało, aby w pełni zapełnić halę, wystarczyła mniej niż godzina. Użytkownicy chcący zakupić bilet skarżyli się także na pewne utrudnienia związane z wolniejszym działaniem strony. To jasno wskazuje, jak wielkie zainteresowanie wzbudził IEM Rio.

 


Impreza zostanie przeniesiona?

 

Czas, w jakim rozeszły się bilety i ruch w mediach społecznościowych wskazują jasno: impreza cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Społeczność, jak i gracze, apelują do organizatorów o przeniesienie imprezy na większy obiekt. Sam S1mple, rozpoznawalny gracz Natus Vincere, w żartobliwy sposób stwierdził, że jeśli turniej nie zostanie przeniesiony na stadion piłkarski, ten nie ma zamiaru przyjechać.

Słowa S1mple’a to oczywiście żart. Nie brakuje jednak zwolenników takiego rozwiązania. Na najlepsze miejsce typuje się Maracana Stadium w Rio, którego pojemność jest bliska 80 tys. miejsc. Z szansy na zaistnienie w świecie esportu próbują skorzystać inne obiekty, które otwarcie zwracają się do organizatorów, firmy ESL. Jest wśród nich między innymi Allianz Parque z Sao Paulo. Taki ruch wiązałby się jednak ze zmianą lokalizacji wydarzenia.

 

 

 

źródło

 

  • Ustrzel fraga! (+) 1
  • Serduszko fragowe (+) 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błąd w tytule: mniej niż godzin?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, GET napisał:

Błąd w tytule: mniej niż godzin?

Sorki, ale max ilość znaków. Poprawiłem :) 

  • Ustrzel fraga! (+) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez TygryS
      Na świecie od pewnego czasu można zaobserwować trend, który zakłada odejście od wytwarzania wyrafinowanego technologicznie sprzętu w Chinach. Dotyczy to zwłaszcza branży półprzewodników i produkcji chipów. Intel oraz TSMC to tylko niektóre z podmiotów dążących do dywersyfikacji branży. Wszystko to odbywa się między innymi dzięki rządowym dofinansowaniom. Stany Zjednoczone mają w planach stać się w przyszłości potęgą w tej branży.
       

       
      Od sierpnia 2022 roku w USA obowiązuje CHIPS and Science Act, który przewiduje pokaźne dotacje rządowe na rozwój amerykańskiego sektora półprzewodników. Beneficjentami programu są przedsiębiorstwa o różnej wielkości, ale na największe dofinansowania mogą liczyć duzi gracze, którzy zdecydują się wybudować w USA swoje fabryki. Korzystają z tego już między innymi takie firmy, jak Intel, TSMC, Wolfspeed czy Micron. Amerykańska sekretarz handlu - Gina Raimondo - podzieliła się ostatnio długofalowym celem, który Stany Zjednoczone chcą osiągnąć. Do 2030 roku kraj ten ma odpowiadać za 20% światowej produkcji wiodących chipów. Są to dosyć ambitne założenia, biorąc pod uwagę fakt, że produkcja w czołowych procesach technologicznych odbywa się obecnie całkowicie poza USA.
       

       
      Osiągnięcie przez Stany Zjednoczone tak znaczącego odsetku światowej produkcji zaawansowanych chipów mogłoby całkowicie zrewolucjonizować rynek. Oznaczałoby to bowiem, że w kraju tym odbywa się zarówno proces projektowania, jak i wytwarzania sprzętu, co byłoby wielkim krokiem na drodze do uniezależnienia branży od regionu Dalekiego Wschodu. Tak pokaźne inwestycje oznaczają także dużą liczbę nowych miejsc pracy, zarówno przy budowie ośrodków produkcyjnych, jak i przy ich późniejszej obsłudze. W związku z tym rząd USA planuje także szeroko zakrojone nakłady na edukację inżynierów, w celu zapewnienia odpowiedniej liczby pracowników do powstających fabryk.
       
      źródło: purepc.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności