Skocz do zawartości
Quater

[KOSZ] Dzieje Rha-Ver cz. I

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieje Rha-Ver to seria, która swego czasu była przeze mnie tworzona, obecnie do odnalezienia jest około 20 części, materiał, który posiadam jest na około 30~~, zaś cala seria ma trwać około 50, aczkolwiek sam nie wiem jak rozwiążę wszystkie wątki. Seria będzie dodawana póki co w częstotliwości 2 części na dzień. 


Zapraszam do lektury i opinii, nie jest to jakaś szczególnie chwytliwa seria, aczkolwiek mam nadzieję, że część z was zaciekawi :)


 


 


 


Przez las spacerowała dwójka mężczyzn, pierwszy z nich był bardzo wysoki, mierzył ponad dwa metry. Drugi natomiast był przeciętnej budowy, nie był niski, aczkolwiek jego wzrost nie wyróżniał się na tle innych ludzi. Oboje odziani byli w swoje gildyjne szaty. Byli to członkowie gildii Kenthari, jednej z najpotężniejszych frakcji w całym królestwie. Ich chód był powolny, jednak dało się zauważyć, że przed nocą chcieliby zdążyć znaleźć się w mieście.


 


- Mayu? - Wysoki mężczyzna rozpoczął dyskusje, coś ewidentnie go zaniepokoiło. - To prawda, że ten las jest przeklęty?


 


- Oh Kyrthosie dobrze wiesz, że to brednie, co z tego, że zginęło tu kilku ludzi, mało mamy lasów gdzie ktoś zaginął lub został odnaleziony martwy, las jakich wiele, nie masz się czym przejmować. - Kompan Kyrthosa szedł uśmiechnięty, nie przejął się słowami swojego towarzysza, był wręcz nimi zażenowany.


 


Wędrówka obu z nich trwała, las, który przysporzył tyle strachu Kyrthosowi był znany z tego, że wielu ludzi zostało tutaj odnalezionych martwych, nikt jednak nie wiedział w jakich okolicznościach zginęli, ich ciała nie posiadały żadnych ran ciętych, były idealnie zachowane, żadne zwierzę nie chciało ich tknąć. Miejscowi ludzie twierdzili, że to kara za wycinkę wielkich powierzchni lasu, a Bóg natury okazuje swój gniew poprzez zabieranie życia tym, którzy zabierali życie jego dzieciom. Wiele osób brało te słowa jako zwykły żart i bajanie miejscowych karczmarzy, którzy chcieli zmusić przyjezdnych do noclegu. Byli jednak ludzie, którzy zacięcie bronili tej teorii.


 


- Kyrthosie. Nie zdołamy opuścić lasu przed zmrokiem, rozbijemy obóz tutaj, a do miasta zawitamy jutro.


 


- Nie możemy! - Kyrthos był rozgniewany, ale jednocześnie przerażony. - Lord, lord, lord Arthos powiedział, że dzisiaj mamy dostarczyć skrzynkę do mistrza, je-jeśli nie zdążymy będzie zły.


 


- Czy pytałem o to jaka będzie reakcja naszego lorda? - Mayu był zirytowany postawą swojego towarzysza. - Dobrze wiesz, że nie zdołamy dostać się do miasta przed zmrokiem, mógłbym użyć mojej magi by się tam znaleźć, ale co wtedy będzie z tobą? Chyba nie chciałbyś zostać tutaj sam?


 


- Przepraszam. - Kyrthos był przerażony, wiedział, że rozgniewanie Mayu może się dla niego źle skończyć. - Pójdę rozbić namiot.


 


Kiedy namiot był już rozbity, oboje rozpalili ognisko, nad którym zaczęli piec królika upolowanego przez nich poprzedniego dnia. Las był niezwykle cichy, dało się usłyszeć jedynie szelest liści i ostatnie świergoty ptaków. Niebo było bezchmurne, księżyc świecił niezwykle jasnym światłem. Oboje powoli rozpoczynali swoją kolację, jedząc ze smakiem każdy kawałek królika. Pomimo tego, że Mayu był rozluźniony, Kyrthos pozostawał spięty, jego oczy spoglądały raz w prawo, raz w lewo, jakby nie wiedział sam czego dokładnie szuka.


 


- Mayu, powiedz mi dlaczego jesteś taki spokojny, nie boisz się, że coś mogłoby się stać, prze... - Mayu zdenerwował się już na początku tej rozmowy, nie pozwolił dokończyć zdania Kyrthosowi.


 


- Oczywiście, że się nie boję, czego mam się bać? Posługuje się biegle magią ziemi, dźwięku i powietrza, myślisz, że jakieś leśne stwory są mi w stanie zagrozić? - Nim jego towarzysz zdążył mu odpowiedzieć ten zaczął kolejne zdanie. - Jesteśmy członkami jednej z najsilniejszych gildii w królestwie, jeśli ktoś jest nam w stanie zagrozić to na pewno nie jest leśny... - Za jego plecami pojawiła się postać odziana w czerwony płaszcz.


 


- Witaj przyjacielu. - mężczyzna powolnym ruchem zbliżył swój palec do szyi Mayu.


 


- KYRTHOSIE UC... - Mayu zamienił się w pył, który szybko został rozwiany przez wiatr. Mężczyzna w czerwonym płaszczu spojrzał na przerażonego Kyrthosa.


 


- Przekaż waszemu mistrzowi, że Rha-Ver wkrótce dokona zemsty za wydarzenia sprzed 100 lat, oh a skrzynię, którą nieśliście wezmę ze sobą. - Mężczyzna miał już znikać gdy Kyrthos zaczął wrzeszczeć.


 


- CO, CO TY MU ZROBIŁEŚ?


 


- Co mu zrobiłem? To nie ja, a moja magia, magia anihilacji. - Mężczyzna po tych słowach rozpłynął się w powietrzu.


 


 


Siedziba Gildii Kenthari


 


- Mistrzu... Pojawił się znikąd, Mayu po jego dotyku po prostu zamienił się w pył, zabrał naszą przesyłkę, po-powiedział, że jego magia to magia anihilacji i do-dodał, że, że, że - Kyrthos był roztrzęsiony. - Że Rha-Ver... - Jego mistrz powoli powstał.


 


- Nie musisz kończyć, to oznacza wojnę, którą Rha-Ver tak jak 100 lat temu przegra. - Po tych słowach spokojnym krokiem udał się w nieznane miejsce...


Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fg_gun.png

 

*** Wiadomość została wygenerowana automatycznie ***

 

Ten temat został oznaczony przez Moderatora jako spam i wyrzucony do Archiwum

[!] Jeśli się z tym nie zgadzasz, raportuj ten post, a moderatorzy forum rozpatrzą go ponownie!

  • Ustrzel fraga! (+) 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Zamasu
      Wygląda na to, że wszystkie przecieki, plotki, teorie o Source 2 finalnie znajdują swoje potwierdzenie. Póki co małe, ale jednak.
       
      O Source 2 powstały już niesamowite mity i historie. Fakty są takie, że nadal w tym temacie trzeba bazować w dużej mierze na przeciekach, ale teraz pojawia się wskazówka, bardzo duża wskazówka od samych deweloperów Valve.
      Pracownicy testowali mapy, prawdopodobnie na Source 2. Potwierdzają to sami leakerzy, ale w zasadzie nie ma tutaj czego potwierdzać. Valve grało na mapach z dopiskiem _s2, czyli po prostu Source 2.
         
       
      Testowane mapy na Source 2
       
      Mapy, które są w ten sposób testowane to między innymi Inferno, Lake, Overpass, ShortDust, Italy, Shoots.
       

       
       
      Leakerzy wiedzieli o tym od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz postanowili wszystko upublicznić. Fakty są takie, że Valve gra na mapach z dopiskiem _s2. Wnioski można wyciągać z tego różne, ale trudno nie oprzeć się wrażeniu, że są to testy stricte pod wprowadzenie Source 2.
       
       
      źródło
    • Przez KliXeR
      Witam wszystkich.
       
      Mam pytanie. Co się dzieję z Serwerem? Jeśli można spytać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności