Skocz do zawartości

Mr. President

Wykluczony
  • Liczba zawartości

    157
  • Dotacje

    0,00 zł 
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana Mr. President w dniu 15 Marca 2018

Użytkownicy przyznają Mr. President punkty reputacji!

Reputacja

92 Przyzwoita

6 obserwujących

O Mr. President

  • Tytuł
    Kierowca samolotu

Informacje profilowe

  • Płeć
    mężczyzna

Informacje o fragowiczu

  • Nick na sieci
    Mr. President
  • Ulubiony serwer
    CS:GO - MULTI ARENA

Sprzęt fragowicza

  • System
    Windows 10

Ostatnie wizyty

4 049 wyświetleń profilu
  1. I shocked you with my honesty, but mostly I challenged you and made you think. And you trusted me, even though you knew you shouldn't. So we're not done, no matter what anyone says. And besides, I know what you want: YOU WANT ME BACK. Of course, some believed everything and have been waiting with bated breath to hear me confess it all. They're just dying to have me declare that everything said is true and that I got what I deserved. Wouldn't that be easy? If only it was so simple... But you wouldn't believe the worst without evidence, would you? You wouldn't rush to judgments without facts, would you...? Did you? No, not you... You're smarter than that.

    Because I can promise you this: If I didn't pay the price for the things we both know I did do, I'm certainly not going to pay the price for the things I didn't do.

    Oh, of course they're going to say I'm being disrespectful, not playing by the rules. Like I ever played by anyone's rules before. I never did, and you loved it.

    Miss me?

    1. kocham koniki

      kocham koniki

      mocne słowa 

    2. Er Dfa.

      Er Dfa.

      sori aj dont spik london mejt 

  2. Niejednokrotnie powtarzałem, że mega Cię szanuję @Virus. za asertywność przy podejmowaniu decyzji w poprzednim podaniu Luizki. Wszyscy na tak, Ty odrzucasz podanie. Szacunek ogromny. Co się zmieniło przez te 5 miesięcy? Nic, poza czasem spędzonym w grze i na TSie. Czy ma to jakieś znaczenie dla graczy? Dla bardzo niewielu, na przykład kadry Fragujemy - tak, dla większości - zupełnie nie. Większość graczy nie patrzy na statystyki i znajomości, tylko na powagę, jaką niesie za sobą Ekipa lub dany admin. Nie chcę, żeby to zabrzmiało w jakikolwiek sposób obraźliwie względem kobiet, natomiast oczywistym jest, iż większy rygor, porządek potrafi utrzymać mężczyzna. Można to bezsprzecznie stwierdzić na podstawie wielu przykładów z życia. Na lekcjach w szkole gówniarze boją się bardziej przeciętnego nauczyciela faceta, niż twardej nauczycielki kobiety. Krajem i ministrami zazwyczaj rządzi facet, bo kobieta jest za miękka. Przywódcami w wojsku (i nie tylko) zazwyczaj są faceci. Jeśli do płci dodamy młody głosik kandydatki, jedynym sposobem jej oddziaływania na graczy będzie banowanie lub mutowanie, a przecież nie to jest podstawą pracy admina. Z punktu widzenia zarówno zarządu Fragujemy, ekipy Fragujemy oraz społeczności Fragujemy dużo lepszą metodą rozwiązywania konfliktów jest rozmowa. Zdarza się, że młodzieniec szybko przejdzie mutację i w wieku 15 lat ciężko rozpoznać, czy ma 15, czy może 19. W tym przypadku jednoznacznie można zbliżyć się raczej do tej dolnej granicy przy określeniu wieku kandydatki. Podsumowując, warto dorzucić cytat: Większość powinna się domyślić, kto i kiedy to napisał. Wymagania wiekowe 16 lat oczywiście nie jest spełnione w tym przypadku i z powodów podanych powyżej przeze mnie oraz tych podanych w cytacie, obniżenie progu wiekowego ze względu na specjalne predyspozycje w tym przypadku byłoby nieuzasadnione. Luizka to może świetny gracz, dobry pomocnik, świetnie donosi do władzy, ma teczki na większość osób w tej firmie, jako tajny agent by się nadała, bo przecież 90% niewyżytych gości będzie się do niej łasiło, a ona to doskonale wykorzysta siedząc z nimi całymi dniami na TSie. Jednak pewne obiektywne spojrzenie na sprawę każe postawić wniosek, że taka osoba na stanowisku admina nie sprawdzi się.
  3. Zimny prysznic nie pomaga mi, muszę poszukać znów w sobie sił. Ciężko wstać, jak się nie chce nic, o wszystko trzeba się ze sobą bic. Najprostsze rzeczy są ciężkie, gdzie ja podziałem tą swoją energię, jeszcze niedawno tu było jej więcej. Pompek to nawet nie robię, chyba się znowu położę. Śniadanie spokojnie też mogę odpuścić, zresztą tu mają niedobre. Zapadam się w łóżku i tracę kontrolę, tak chyba się leży na chmurze, czuję że spadam, a potem unoszę, jestem znów mały i nic już nie muszę...

    1. Forestino # PorNogaming

      Forestino # PorNogaming

      prezydent:D brakuje :D nocnych markow:D

  4. Over and out.

    1. psiaq*

      psiaq*

      Wybacz,  że będę nieco wulgarny. "Ochujałeś?"

  5. Wiadomość została wygenerowana automatycznie. Ten temat został oznaczony przez Moderatora jako spam i wyrzucony do -> archiwum. [!] Jeśli się z tym nie zgadzasz, raportuj ten post, a moderatorzy forum rozpatrzą go ponownie.
  6. Widziałeś, jak skargę napisał Natsu? Jeśli tak, to zrób tak samo. Napisz, kiedy dokładnie to było, załącz demo (nie musisz nagrywać swojego, na 128TR są dema nagrywane, link możesz znaleźć na forum), napisz w którym momencie mam oglądać demo i taka skarga będzie mogła być w pełni rozpatrzona. Jeśli chodzi o "popieranie" kogoś. Oczywiście jeśli ktoś nie ma wiedzy na temat czyjegoś zachowania, to nie powinien się wypowiadać w skardze, bo jego słowa są nic nie warte. Ale ja oceniając skargę i tak oceniam wyłącznie dowody, nie czyjeś opinie. W opisywanym przypadku oceniłem załączone demo i logi z czatu.
  7. Siemandero! Dobrej zabawy życzę
  8. Ryanair ma bardzo tanie loty, chociaż oczywiście na trasach (z Polski) do Wielkiej Brytanii czy Irlandii, czyli w kierunkach, których nie trzeba reklamować, a mimo tego samoloty latają wypełnione, mogą pozwolić sobie na wyższe ceny. Jeszcze przed kłótnią z Lotniskiem Chopina, na krajówkach WRO-WAW-WRO i GDN-WAW-GDN można było znaleźć bez żadnego problemu bilety za 9 złotych. easyJet w Polsce lata tylko do Krakowa, miał zacząć latać do Lublina chyba, a Ryanair cały czas króluje na polskim rynku i raczej to się prędko nie skończy. Ja o zmianach cen za ww. usługi dowiedziałem się ponad 2 tygodbnie temu, więc nie wiem, czy linia ukrywa te zmiany (jak zarzuca autor artykułu). Co do "poważnych kłopotów" linii - nie sądzę, żeby linia miała poważne problemy. Rzeczywiście we wrześniu Ryanair miał spory problem z podebraniem pilotów przez Norwegiana, jednak kolejne określenie - "niepierwszy w końcu w jej historii kryzys" jest zupełnie nieprawdziwe. Kwestie zarobków pilotów w Ryanairze - są one dość standardowe, biorąc pod uwagę rynek lotniczy. Można wziąć jako próbkę Lufthansę i powiedzieć, że tam zarabia się dużo więcej. Będzie to oczywiście prawda, natomiast Lufthansa nie jest reprezentatywnym przykładem. Nikt też nie mówi o tym, że jeszcze 2-6 lat temu, gdy praca na rynku pilotów była towarem deficytowym, niektóre linie kazały sobie płacić za możliwość latania dla nich. Ile? Za przeszkolenie na typ 20-30k EUR i dodatkowo taki pilot dostawał możliwość wylatania 500 godzin z daną linią. Za każdą taką godzinkę płacił linii 100 EUR. Ryanair nigdy do tego poziomu nie zszedł, mimo że mógł to zrobić i oferować jeszcze tańsze bilety. Myślę, że jeśli związki zawodowe będą walczyły o sprawiedliwe warunki zatrudnienia, dobre traktowanie i płace w granicach rozsądku, to Ryanair jest im to w stanie zapewnić bez znaczącego podnoszenia cen, bowiem obecna sytuacja na rynku lotniczym jest bardzo dobra (tak naprawdę chyba nigdy nie było lepiej). A jeżeli ktoś marzy o upadku Ryanaira czy znaczącym zmniejszeniu floty, to na pewno przez najbliższe lata nie będzie to miało miejsca. Ryanair niewątpliwie zmienił rynek lotniczy w znaczy sposób i sprawił, że jest on dostępniejszy dla wszystkich. Wypowiadam się z punktu widzenia osoby, która dość dokładnie analizuje rynek lotniczy i dla której Ryanair jest potencjalnym pracodawcą za około 2 lata. Super byłoby, gdyby T&C uległy poprawie, bo nie są idealne w porównaniu do innych linii, natomiast pisząc "warunki" mam na myśli sposób zatrudniania, a nie wysokość płac. Mając w głowie bardzo rozbudowany pogląd na sprawy Ryana, innych linii i generalnie lotnictwa w Europie i na świecie, nie jestem w stanie napisać tu dogłębnej analizy, bo nikt by jej nie czytał
  9. Rozumiem, o czym mówisz. Mniejsza akcyza -> więcej w kieszeni podatników -> nadwyżkę w portfelu mogą wydać na inne produkty. Takiej analizy przyczynowo-skutkowej na szybko nie przeprowadziłem. Za zmniejszeniem liczby urzędników też chyba każda rozsądna osoba jest, ale co za tym musi iść, to uproszczenie prawa i procedur. Obecne prawo, struktury i procedury powodują, że w dużej części urzędów liczba urzędników jest za mała (!) i nie wyrabia się z robotą. A stereotyp urzędnika siedzącego cały dzień i pijącego kawę nie jest prawdziwy. Oczywiście nie mówię, że takich sytuacji nie ma, na pewno są, ale to nie jest zasada. Zatem żeby to działało, powinno się uprościć prawo i dopiero następnie zmniejszyć liczbę urzędników.
  10. Ale likwidacja akcyzy spowodowałaby, że wzrósłby dochód w budżecie? Oczywiście ceny alkoholu, papierosów, paliwa poszłyby w dół, zatem skutek jak najbardziej pozytywny dla obywateli, ale budżet by na tym stracił, dlatego że ludzie i tak muszą jeździć, uzależnieni muszą palić itp., a wzrost wpływów z podatku VAT na te produkty nie załatałby dziury po akcyzie, dlatego że ludzie nagle nie zaczęliby tankować dwa (lub więcej) razy więcej, palić dwa razy więcej czy pić dwa razy więcej, bo to są rzeczy, które ludzie i tak robią. Oczywiście część osób pali przemycane papierosy czy alkohol, oczywiście część ludzi bardzo ogranicza się w poruszaniu samochodem ze względu na wysokie koszty, ale moim zdaniem dziura w budżecie nie zostałaby załatana. Co nie zmienia faktu, że jestem zwolennikiem obniżenia/likwidacji akcyzy, o czym już wspominałem. Chociaż nie widzę na horyzoncie nikogo, kto chciałby to wcielić w życie i ma na to realne szanse
  11. Może i by starczyło 15%, tu by trzeba było przeanalizować budżet. Kiedyś spotkałem się z inną, wyższą wartością, ale to nieistotne. Czy byłoby to 15, czy 18%, ujednolicenie stawki byłoby na plus dla wszystkich. Czy likwidacja akcyzy spowodowałaby wzrost w budżecie? Zależy pewnie na co. Kiedyś chyba SLD bawiło się stawkami akcyzy i jej obniżanie przynosilo oczywiście pozytywne efekty dla budżetu państwa, ale czy całkowita likwidacja miałaby taki skutek - nie wiem. Wszystko oceniam okiem nieeksperckim, bo takiego nie mam.
  12. “Two mice fell into a bucket of cream. One of the mice quickly drowned but the other mouse kept swimming so fiercely that the cream churned to butter and the mouse walked out”

  13. Ogólnie jestem przeciw tego typu programom socjalnym i rozdawnictwu pieniędzy z budżetu - pieniędzy, które zarabia każdy, a wydają nieliczni. To co piszesz o skutkach na rynku pracy - wszystko prawda. Jeśli już ten program jest (i zapewne nikt go w najbliższym czasie nie zlikwiduje), powinien zostać ograniczony na różne sposoby - wprowadzenie proporcjonalnie zmniejszającej się kwoty XXX+ wraz ze wzrostem zarobków w rodzinie, wprowadzenie obowiązku pracy (jednego lub obojga rodziców - kwestia dyskusyjna, ale Pany i Damy nie rezygnowaliby z pracy tylko dlatego, że im się nie opłaca) i jeszcze kilka innych pomysłów, które ograniczyłyby patologie z nim związane. Jednolita 15-procentowa stawka VAT mogłaby być za niska, ale jakakolwiek by nie była - powinna być jednolita. Generalnie system podatkowy powinien być znacznie uproszczony. W połowie lat dziewięćdziesiątych wszystkie ustawy podatkowe zajmowały objętościowo tyle, ile po reformach Balcerowicza pod koniec lat 90' zajmowała sama ustawa o podatki VAT. Skomplikowanie systemu podatkowego doprowadza do gigantycznych strat dla budżetu i wszyscy to wiedzą. To co PiS zrobił, to zmniejszył VATowską dziurę i za to go chwalę. Między innymi dzięki wprowadzeniu JPK łatwiej wykrywać przestępstwa podatkowe, a jednocześnie skraca to i ułatwia kontrole przedsiębiorców, więc profit dla obu stron. Zostało kiedyś wyliczone, że wprowadzenie jednolitej stawki VAT nie zmieniłoby w zasadzie w ogóle wydatków statystycznego gospodarstwa domowego (brano pod uwagę chyba ceny statystycznego koszyka). Ale na rewolucję podatkową nie ma za bardzo co liczyć.
  14. Niech jeszcze więcej dają dzieciorobom i pijaczkom, a na uczelnie, ochronę zdrowia, szkoły i inne ważne rzeczy nie ma pieniędzy. Ideolo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności